Stowarzyszenie Trzeźwościowe "Nowe Życie"

Archiwum:

 

Ostatnie wpisy:

Relacja z Obozu Terapeutycznego w Imbramowicach.
Temat: „Relacje w rodzinie z problemem alkoholowym”
w dniach: 01 – 03.12.2017r.

W dniach 01 – 03.12.2017. odbyły się już ostatni w tym roku z obozów, które organizowane są przez Stowarzyszenie Trzeźwościowe „Nowe Życie”. W obozach regularnie biorą udział członkowie Stowarzyszenia Trzeźwościowego „Nowe Życie” oraz osoby uczestniczące w terapiach OPiTU w Mielcu. W tym udział wzięło 16 uczestników i dwoje terapeutów – dyrektor Leszek Piasecki oraz Jolanta Piasecka – Skowron.

Nasze obozy to przede wszystkim terapia, ale nie tylko. Ważny jest również szeroko pojęty rozwój osobisty uczestników – stąd turystyka, zwiedzanie nowych, ciekawych miejsc i poznawanie historii naszego pięknego Kraju.

Jura Krakowsko – Częstochowska przywitała nas piękną zimą i w tym klimacie przybyliśmy do „Srebrnego Miasta” – Olkusza, gdzie dzięki uprzejmości Burmistrza i Pana Jacka Sypienia szefa Punktu Informacji Turystycznej MSiT mogliśmy zwiedzić jeszcze nie oddane podziemia olkuskiego ratusza oraz Muzeum Pożarnictwa. Pan Jacek Sypień to historyk, pisarz, felietonista i dziennikarz w bardzo ciekawy i interesujący sposób zapoznał nas z bogatą historią tego starego i pięknego miasta.

Następnie zwiedziliśmy olkuską Bazylikę pw. Św. Andrzeja – wspaniałą gotycką świątynię z Poliptykiem Olkuskim czyli ołtarzem z XV w. – jednym z 4 takich w Polsce. Nie mogliśmy obejrzeć i posłuchać wspaniałych olkuskich organów  dzieła Hansa Humla z uwagi na ich renowację.

Ostatnim punktem było Muzeum Afrykanistyczne – jedna z największych tego typu placówek w Polsce, założone w 1971 r. przez dr. Bogdana Szczygła olkuskiego lekarza, pisarza i podróżnika.

Po tej lekcji historii i geografii udaliśmy się do Klasztoru Sióstr Norbertanek w Imbramowicach, gdzie w domu katechetycznym nocowaliśmy i odbywaliśmy zajęcia terapeutyczne w dwóch grupach. W tym miejscu należy podziękować naszym terapeutom – Leszkowi i Joli za jak zwykle fachowo, a za razem bardzo ciekawie przygotowane terapie, z których nie chcieliśmy wychodzić. A jak widać było w trakcie obozu zajęcia te wcale nie muszą odbywać się cały czas w powadze i skupieniu.

Skupieniu natomiast i wyciszeniu sprzyjało samo miejsce – Przepiękny założony jeszcze w II w. Klasztor – jeden z dwóch w Polsce, z dala od zgiełku i pędu naszego miejskiego świata. Przed wyjazdem uczestniczyliśmy jeszcze w niedzielnej mszy w przepięknym barokowym kościele – Sanktuarium Męki Pańskiej.

W drodze powrotnej zwiedziliśmy jeszcze Muzeum Archeologiczne w Wiślicy, gdzie obejrzeliśmy Misę Chrzcielną pierwszych chrześcijan i relikty kościoła Św. Mikołaja, Bazylikę Gotycką która w podziemiach skrywa relikty dwóch kościołów romańskich. Zwiedziliśmy też Dom Długosza z częścią muzealno – wystawienniczą oraz podziemia w których mogliśmy trochę rozgrzać się gorącą herbatą. I to był już ostatni punkt naszego obozu przed powrotem do Mielca.

Oprócz uczestnictwa w zaplanowanych zajęciach równie ważne i istotne są spotkania uczestników przy kawie i herbacie, gdzie w gronie przyjaciół dzielimy się wrażeniami, radościami i smutkami oraz sposobami radzenia sobie z nimi. Wzmocnieni duchowo, z „doładowanymi akumulatorami” wróciliśmy do domów i codziennych zajęć oraz planowania kolejnych obozów.

W.Kr.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Archiwum: